czwartek, 30 września 2010

SBS - płyta lotniska / skala 1:16

Pomysł na zrobienie podstawki z kawałkiem płyty lotniska powstał w trakcie dłubania figurki amerykańskiego spadochroniarza z okresu II Wojny Światowej. Rzeźba figurki przedstawiała oczekującego na lotnisku Spanhoe spadochroniarza 82 Dywizji Powietrznodesantowej, w pełnym oporządzeniu i kompletnym spadochronem T-5. W takiej konfiguracji sprzętowej podstawka mogła być jedna – płyta lotniska, tuż przed Operacją Detroit (Operacja Overlord dzieliła się na kilka osobnych operacji, w których zrzut 82 DPDu miał kryptonim Detroit, 101DPD - Chicago, a desant morski to Operacja Neptune).

Wracając do samej podstawki postaram się pokrótce opisać łatwy i tani proces jej powstawania. Podstawowymi materiałami będą: polistyren, plastelina, klej cyjanoakrylowy, skalpel i papier ścierny.Dodatkowo użyłem pyłu do kąpieli dla szynszyli, kamyki akwarystyczne, trawka elektrostatyczna HEKI, kleju Wikol i farb akrylowych, w głównej mierze z palety Vallejo.


Płyta lotniska, z racji założenia, że jest betonowa dostała dylatacje poprzez odpowiednie przycięcie drugiej warstwy polistyrenu. Ponieważ materiał ten z założenia jest gładki należało stworzyć fakturę nawierzchni lotniska - z pomocą przyszła szpachlówka firmy Tamiya zmieszana z pyłem dla szynszyli, drapanie, rycie itp ;) Plastelina na poboczu pokryta dodatkowo warstwą zabezpieczającą kleju cyjanoakrylowego.
Jednolita nawierzchnia niczym by się nie odróżniała od zwykłej drewnianej podstawki dlatego musiałem ją jakoś urozmaicić - przypomniało mi się, że spadochroniarze przed pakowaniem rozkładali wyposażenie na brezentowych płachtach - tutaj użyłem starego, modelarskiego patentu czyli papieru toaletowego nasączonego wikolem.
Doszły kamyki na poboczu i dalsza obróbka.
... i pył dla szynszyli jako urozmaicenie faktury pobocza :)
Pomyślałem, że spadochroniarz miał już dosyć pakowania i nie chciało mu już się ładować, więc zostawił Drop-Linei (służyła do ewentualnej ewakuacji spadochroniarza w razie lądowania na dachu jakiegoś domu tudzież drzewie) na płycie lotniska (zrobiona z cyny).
Trawa została posiana moim sprawdzonym sposobem - wklejanie kępek trawy po kolei, małymi grupkami na świeży Wikol, następnie strzepany nadmiar i ewentualnie naelektryzowane przy telewizorze (tak przyklejona trawka nie odkleja się nawet przy 2,5 bara z kompresora).
Podkład malarski to czarny mat z palety Vallejo Air - użyty jako podstawa preshading'u.
Dalsza zabawa aerografem i różnymi odcieniami szarego ...

Pomalowana ziemia przy płycie lotniska.
Trawa dostała letniego koloru, szmata również (z góry powiem, że kolorystyka jest dobierana na bieżąco, ponieważ autor artykułu nie wierzy w tzw. "jedyne, słuszne" kolory mundurów, wyposażenia itp ;)
Doszło cieniowanie, suchy pędzel, zryta nawierzchnia (naklejana taśma do maskowania i zrywana z powierzchni), oznakowanie krawędzi pasa startowego nałożone gąbką, pigmenty z palety Talen'a ... Oto i efekt końcowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz